Serce będzie bić jak dzwon. Kardiolog zdradza, co trzyma w lodówce
Lekarze nieustannie zwracają uwagę na to, jak wielki wpływ na nasze zdrowie, a tym samym długość życia ma dieta. Co jeść, by serce biło jak dzwon? Zapytaliśmy kardiologa.
29.11.2024 | aktual.: 02.12.2024 17:32
Co kardiolog ma w swojej lodówce?
By cieszyć się długim, a przede wszystkim zdrowym życiem, w pierwszej kolejności musimy zadbać o dietę. Co jednak powinno znaleźć się w naszej lodówce, a jakich produktów lepiej unikać?
O swoim jadłospisie i zawartości lodówki opowiedział nam dr Witold Mazur, kardiochirurg i kardiolog, który z zapałem dzieli się swoją wiedzą na kanale YouTube oraz na TikToku, a także chętnie udziela porad, które pomogą żyć nam dłużej i oczywiście zdrowiej.
Lodówka eksperta jest duża i pełna rozmaitości, by sprostać potrzebom pięcioosobowej rodziny. Podstawową zasadą dr Mazura jest jednak jakość: musi być dużo różnorodnych produktów, przy czym dbamy, by jakościowo były one dobre.
- Nie słodzimy, nie używamy w ogóle cukru prostego. Nie mamy żadnych wód kolorowych, napojów gazowanych ani soków. U nas głównym napojem jest woda. Pijemy też kawę bez mleka oraz różnego rodzaju herbaty - ujawnia kardiolog w rozmowie z portalem WP dlugiezycie.abczdrowie.pl.
W jadłospisie lekarza nie brakuje jajek, które są spożywane praktycznie w każdej postaci - na twardo, na miękko, w koszulce, sadzone czy też jako jajecznica.
- Jeśli chodzi o nabiał, to mamy dużo rodzajów serów, głównie białych. Jesteśmy miłośnikami kuchni włoskiej i greckiej, więc mamy fetę, mozzarellę, mamy też ser biały tradycyjny. Jemy go naprawdę mnóstwo - mówi ekspert.
Warzywa to kolejny obowiązkowy element diety i to właśnie one najczęściej są pierwszym posiłkiem w ciągu dnia.
- Ja jem bardzo często na śniadanie "ser na winie" - czyli do białego sera dodaję, co się nawinie. Może to być papryka, ogórek, pomidor, oliwki, czasem rukola, co wpadnie w ręce - żartuje ekspert.
Twaróg dostarcza nam białka, które wspiera budowę i regenerację tkanek, w tym mięśnia sercowego. To także bogactwo wapnia i magnezu - a oba minerały dbają o zdrowie układu sercowo-naczyniowego, pomagając w regulacji ciśnienia krwi.
Szybkie drugie śniadanie
Wśród nabiału w lodówce kardiologa natrafimy też na sery żółte, od tych tradycyjnych po opcje z rozmaitymi dodatkami. Są one jednak traktowane jako okazjonalny dodatek i nie goszczą na stałe w codziennym menu.
- Mamy też dużo jogurtów, zarówno z laktozą, jak i bez, ale wybieramy te, które nie mają dodatku mleka w proszku. Niestety wiele jogurtów naturalnych zawiera mleko w proszku jako substancję zagęszczającą - ostrzega Witold Mazur.
Te jogurty są używane do drugiego śniadania, tym razem z owocami. Wszystko ląduje w blenderze - smacznie, szybko i tanio.
- Większość owoców trzymamy w drugiej części lodówki, czyli w zamrażarce. Kupujemy świeże i mrozimy je sami, w ten sposób zachowują wartości odżywcze. Niektóre są z działki rodziców, a część pochodzi ze sprawdzonych plantacji - wyjaśnia dr Mazur.
Specjalista uwielbia też kefir, po który często sięga, oraz inne produkty probiotyczne, czyli kiszonki. Z takiej żywności korzysta cały organizm.
Obiad i kolacja też różnorodnie
Wśród problematycznych produktów kardiolog wskazuje wędliny - są wysokoprzetworzone, a do tego pełno w nich zbędnych dodatków. Lekarz jednak i na to ma rozwiązanie.
- Jeśli nie mamy pewności co do składu, to rezygnujemy. Szukamy zaufanych źródeł, czasem przygotowujemy szynkę lub polędwicę w piekarniku, a ostudzoną kroimy na plasterki jako wędlinę. Mamy wtedy pewność, że nie jest napakowana chemią - wyjaśnia.
- Nie rezygnuję z mięsa, najczęściej jest to jednak indyk. Ryby na talerzu jemy 1-2 razy w tygodniu. Zdarza się też czerwone mięso, zarówno wieprzowina, jak i wołowina, jednak bardzo rzadko - wymienia lekarz.
Goszcząc u dr Mazura na kolacji, możemy spodziewać się sałatki z mnóstwem warzyw lub owoców, orzechami oraz nasionami. Wariantów jest wiele, a całość zawiera odrobinę oliwy z oliwek lub domowej roboty majonez.
Co jeszcze znajdziemy w kuchni lekarza?
W domu kardiologa króluje oliwa z oliwek. To najzdrowszy tłuszcz dla serca. Warto jednak pamiętać, że ma on niską temperaturę wrzenia. Kolejnym wyborem jest więc olej rzepakowy bez zbędnych dodatków.
- W mojej lodówce znajdziemy też masło, choć używane bardzo sporadycznie. Zdecydowanie jednak nie ma margaryny ani smalcu - ujawnia.
Do gotowania wykorzystuje wiele przypraw, zarówno świeżych, jak i suszonych ziół. Gotowe mieszanki czy kostki rosołowe nie mają jednak prawa bytu w jego domu.
- Ważne są nie tylko produkty, które wybieramy, ale także sposób przygotowania. Smażenie lepiej zastąpić duszeniem, grillowaniem lub gotowaniem na parze - dodaje ekspert.
Deserem najczęściej są domowe lody - sorbety oraz nieco cięższe opcje na bazie serka mascarpone. Te spożywają głównie dzieci, bo to właśnie młodzi zwykle mają ochotę na takie przysmaki.
- Generalnie unikamy trzech rzeczy: cukru, pieczywa oraz alkoholu - w skrócie opisuje dietę swoją i rodziny kardiochirurg.
Lekarz podkreśla, że produkty na bazie białej mąki są zwykle mocno przetworzone, a do tego tuczące. Niejasny skład to kolejny powód, dla którego zdecydowanie unika tego typu żywności.
- Największym zagrożeniem dla prawidłowego odżywiania jest cukier dodawany do wszystkiego oraz żywność wysokoprzetworzona - przestrzega ekspert.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z umiarem i świadomie
Kardiolog odżywia się przede wszystkim świadomie. Warto także zauważyć, że nie liczy kalorii. Zamiast tego skupia się, by dostarczyć organizmowi wartościowych składników i zaspokoić głód.
- Zdrowa dieta w dużej mierze polega na tym, by wiedzieć, co właściwie trafia na nasze talerze. Warto się nauczyć, co wywołuje radość, a co sytość. Zdrowe jedzenie też przecież może być pyszne - radzi dr Mazur.
Skomponowanie zdrowego jadłospisu wcale nie musi być trudne ani czasochłonne. Dokonując świadomych wyborów, realnie wpływamy na nasze zdrowie, a tym samym długość życia, warto więc zacząć już dziś. Jak to zrobić?
- Najlepszą drogą do osiągnięcia sukcesu jest unikanie tego, co do niego nie prowadzi - podsumowuje ekspert.