Świadome odżywianieNazywana najzdrowszą rybą na świecie. Nie zawiera rakotwórczej rtęci

Nazywana najzdrowszą rybą na świecie. Nie zawiera rakotwórczej rtęci

Miruna, kuzynka dorsza, uznawana jest obecnie za najzdrowszą rybę na świecie. Dostępna jest w wielu spożywczych sieciówkach - dla przykładu w Lidlu kosztuje obecnie 4,99 zł za 100 g.

Miruna to delikatna i niezwykle zdrowa ryba
Miruna to delikatna i niezwykle zdrowa ryba
Źródło zdjęć: © Getty Images

Właściwości lepsze niż u dorsza

Miruna, znana również jako grenadier niebieski, to ryba dorszokształtna, która żyje głównie w Pacyfiku przy wybrzeżu Nowej Zelandii. W Polsce dostępne są głównie filety z miruny nowozelandzkiej, które charakteryzują się delikatnym mięsem o neutralnym smaku. Jest dostępna w spożywczych sieciówkach - obecnie w Lidlu można ją znaleźć w cenie 4,99 zł za 100 g.

Często porównywana jest do dorsza, jednak wyróżnia się mniejszą zawartością tłuszczu, co czyni ją idealnym wyborem dla osób na diecie redukcyjnej. Chociaż dostarcza mniej białka niż dorsz, różnice te są niewielkie. Nie zawiera też ości. Dodatkowo żyje ona w wodach o niskim zanieczyszczeniu, co sprawia, że jej mięso jest wolne od szkodliwych substancji, takich jak rakotwórcza rtęć czy pestycydy. Dzięki temu często nazywana jest najzdrowszą rybą na świecie.

Jak przygotować mirunę? Tak popularne w Polsce smażenie nie jest najlepszym sposobem na obróbkę miruny - lepiej przygotować ją na parze lub dusić, aby zachować jej wartości odżywcze. Jeśli jednak się na nie zdecydujemy, warto użyć odpowiedniego oleju i nie przekraczać czterech minut na stronę.

Dlaczego warto jeść ryby?

Ryby to bardzo prosty sposób na zdrowie. Wspierają one bowiem pracę mózgu. Ryby - szczególnie te tłuste (np. łosoś, makrela, sardynki) - są bogatym źródłem kwasów omega-3 (EPA i DHA). Wspomagają one koncentrację i pamięć, a także wspierają rozwój mózgu u dzieci i płodów - dlatego zalecane są kobietom w ciąży, choć powinny być spożywane z rosądkiem. W dalszej perspektywie mogą zmniejszać ryzyko depresji i demencji.

Chronią one także serce i układ krążenia - regularne jedzenie ryb obniża poziom trójglicerydów, podnosi poziom "dobrego" cholesterolu HDL i zmniejsza ryzyko zawału i udaru o nawet o 30 proc. przy zaledwie 2 porcjach tygodniowo. Poza tym wzmacniają kości i układ odpornościowy dostarczając witaminę D, wapń (szczególnie ryby jedzone z ościami, np. sardynki), selenjod, ważne dla tarczycy.

Na co uważać przy wybieraniu ryby? Koniecznie unikaj ryb mocno przetworzonych (np. paluszki rybne w panierce) - mają one znacznie mniej wartości odżywczych. Zwracaj też uwagę na pochodzenie ryby - niektóre mogą zawierać metale ciężkie (np. duże okazy tuńczyka, miecznika). Staraj się też różnicować gatunki - ryby to nie tylko dorsz i łosoś, ale też sardynki, szprotki, pstrąg, halibut czy wyżej opisana miruna.

Źródło artykułu:WP abcZdrowie

Wybrane dla Ciebie