Zrobili eksperyment. Mówią, jak ograniczyć spożycie soli i wydłużyć życie

Dziś sól jest wszechobecna, dodaje smaku i konserwuje żywność, co sprawia, że ulubione potrawy są pełne soli: od dań gotowych, przekąsek takich jak chipsy, aż po wędliny i sery.

Liczni dietetycy, a także eksperci z dziedziny kardiologii i diabetologii regularnie dzielą się wskazówkami, jak ograniczyć spożycie soli.

Najskuteczniejszą metodą okazała się ta podparta eksperymentem naukowym: badania pokazują, że preferencje smakowe to nawyki, które można zmienić. W eksperymentach uczestnicy jedli przesolone potrawy, które z czasem zaczęli lubić. Badana grupa coraz częściej soliła potrawy nawet przed ich spróbowaniem. Inni, będący na diecie niskosodowej przez 5 miesięcy, zaczęli cieszyć się mniej słonym jedzeniem i przestali odczuwać potrzebę stałego dosalania posiłków.

Zmniejszenie spożycia soli poprawia zdrowie serca i zmniejsza ryzyko chorób sercowo-naczyniowych. Wystarczy już kilka miesięcy ograniczenia tego składnika w diecie, aby zobaczyć pierwsze zmiany: mniejsze zatrzymywanie wody w organizmie, mniejsza chęć na stałe podjadanie, rzadsze bóle głowy. Najważniejszym aspektem jest jednak znaczące ograniczenie wpływu nadmiernego sodu na schorzenia sercowo-naczyniowe, takie jak zbyt wysokie ciśnienie tętnicze, które znacząco zwiększa ryzyko zgonu w wyniku następujących po nim chorób serca.

Zobacz też: Serce będzie bić jak dzwon. Kardiolog zdradza, co trzyma w lodówce

Ważne jest jednak, by stopniowo przyzwyczajać się do mniej słonych potraw, a wtedy cały "eksperyment" będzie jak najmniej uciążliwy.

Organizm człowieka do prawidłowego funkcjonowania potrzebuje około 1500 mg sodu dostarczanych każdego dnia. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca, aby spożycie sodu ograniczyć do ok. 2000 mg, a więc ok. 5 g soli mieszczących się w łyżeczce od herbaty.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl