Pracę rozpoczął w wieku 4 lat. Najstarszy człowiek na świecie opowiedział o swoim życiu

João Marinho Neto urodził się 5 października 1912 roku w Maranguape, w stanie Ceará, w Brazylii. Wychował się w rodzinie rolniczej, a jego dzieciństwo upływało na pracy na polach i opiece nad zwierzętami.

Już w wieku czterech lat pomagał rodzicom przy bydle oraz zbierał owoce z drzew Juazeiro.

Podążając śladami rodziców, João również został rolnikiem. Na ziemiach odziedziczonych przez swoją żonę Josefę Albano dos Santos, uprawiał kukurydzę i fasolę, a także hodował bydło, kozy, świnie i kury.

Jego życie wypełniała ciężka praca na farmie oraz troska o rodzinę.

João i jego pierwsza żona Josefa mieli czworo dzieci: Antonio, José, Fátimę i Vandę. Po śmierci Josefy w 1994 roku, João związał się z kolejną partnerką, z którą doczekał się kolejnych dzieci.

Obecnie João ma sześciowo żyjących dzieci, 22 wnuków, 15 prawnuków i trójkę praprawnuków.

Pomimo zaawansowanego wieku, João przypisuje swoją długowieczność nie zdrowej diecie czy rygorystycznym ćwiczeniom, ale ludziom, którzy go otaczają.

"Nie mam żadnego sekretu na długowieczność. To po prostu bycie otoczonym dobrymi ludźmi i trzymanie swoich bliskich blisko siebie" - przyznaje.

João Marinho Neto oficjalnie przejął tytuł najstarszego mężczyzny na świecie po śmierci poprzedniego rekordzisty, Johna Alfreda Tinniswooda z Anglii, który zmarł w wieku 112 lat.

João zyskał już wcześniej uznanie jako najstarszy żyjący mężczyzna w Brazylii oraz w całej Ameryce Łacińskiej.

Historia João Marinho Neto to nie tylko opowieść o niezwykłej długowieczności, ale także o sile rodziny, ciężkiej pracy i wartości, jakie niesie życie na łonie natury.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jego życiorys, choć prosty, jest przykładem, że szczęście można znaleźć w codziennych relacjach z bliskimi oraz w pasji do tego, co się robi.

Ze 112 latami życia za sobą, João pozostaje inspiracją dla wielu, przypominając, że prawdziwe bogactwo leży w rodzinie i serdecznych relacjach z ludźmi.