Kawa na zdrowe jelita. Naukowcy odkryli, ile filiżanek warto pić
Pozytywny wpływ picia kawy na zdrowie znany jest od lat, ale dopiero najnowsze badania sugerują, jaka ilość jest niezbędna, by wspierać skład mikrobiomu. Czy jedna filiżanka dziennie wystarczy do rozwoju dobrych bakterii w jelitach?
Zalety picia kawy
Naukowcy od lat prowadzą badania dotyczące wpływu kawy na funkcjonowanie organizmu. Ostatnie wyniki wykazują, że regularne picie tego napoju ma pozytywny wpływ na zdrowie. Oczywiście, ważne jest jaką kawę pijemy, jej rodzaj i jakość, a nawet sposób przyrządzania. Zdrowsza będzie bowiem kawa parzona czy też z ekspresu niż tzw. rozpuszczalna.
Wśród korzyści wynikających z picia kawy wymienia się zwiększenie energii, lepszą koncentrację, przyspieszenie metabolizmu, wsparcie dla układu trawiennego. Kawa działa też antydepresyjnie, łagodzi stany lękowe oraz poprawia mikrobiom jelitowy. Co właściwie kryje się pod tym pojęciem?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kawa chroni przed parkinsonem
Mikrobiom jelitowy – co to właściwie jest?
Mikrobiom jelitowy to – najprościej mówiąc – flora bakteryjna jelit, zawierająca miliardy różnorodnych bakterii, grzybów oraz wirusów. Ogromna ilość tych mikroorganizmów pełni bardzo ważną rolę w prawidłowym funkcjonowaniu jelit.
Dobrze działające jelita wpływają na zdrowie całego organizmu i jego kondycję. Wśród funkcji mikrobioty jelitowej wymienia się odpowiedzialność za metabolizm, perystaltykę jelit i utrzymanie prawidłowej flory bakteryjnej jelit.
Jeżeli dochodzi do zaburzeń w obszarze mikrobiomu jelitowego, to szybko odczujemy tego konsekwencje w postaci problemów zdrowotnych, np. stanów zapalnych w jelitach, czy też problemów metabolicznych. Relacja między ludzkim organizmem a mikrobiomem musi być harmonijna i zrównoważona – dzięki temu zyskamy dobry nastrój i samopoczucie.
Należy także podkreślić, że mikrobiom jelitowy każdego człowieka jest wyjątkowy. Zdaniem naukowców, zachodzą w nim ciągłe zmiany m.in. pod wpływem stosowanej diety. Na mikrobiom składają się różnego rodzaju i różnej ilości mikroorganizmy – zarówno te dobre, jak i złe. Kluczowe jednak, by przeważały dobre.
Nie ma zatem wątpliwości, że chcąc zadbać o swój mikrobiom jelitowy powinniśmy jeść i pić odpowiednie produkty. Odkryciem w najnowszych badaniach jest rola, jaką pełni codzienne picie kawy.
Przełomowe badania
Profesor Tim Spector, współzałożyciel firmy ZOE, która zajmuje się dietetyką spersonalizowaną, wraz z innymi naukowcami przeprowadzili badania dotyczące zależności między spożywanym jedzeniem a mikroorganizmami znajdującymi się w naszych jelitach.
Analiza wyników wykazała, że istnieje związek między jedzeniem, które spożywamy, a mikrobami w naszych jelitach — co oznacza, że mamy ogromną moc, aby poprawić nasze zdrowie poprzez wybory żywieniowe, których dokonujemy.
Naukowcy postanowili przeprowadzić badanie, w którym skupiają się na wpływie kawy na jelita. Nie wybrali tego napoju przypadkowo – po pierwsze jest to jeden z najpopularniejszych napojów, po drugie ma udowodnione korzyści dla zdrowia.
"Korzyści zdrowotne kawy wynikają prawdopodobnie z jej złożonej natury chemicznej" –powiedział Spector. "Wyprodukowana w procesie fermentacji ziaren kawa zawiera setki związków obecnych zarówno w kawie kofeinowej, jak i bezkofeinowej" – dodał i wyjaśnił, że mowa tu przede wszystkim o licznych polifenolach, które zasilają mikrobiom jelitowy i mogą pomóc obniżyć poziom cukru we krwi i ciśnienie krwi.
Jakie są wyniki badań?
Wyniki przeprowadzonych przez naukowców badań, opublikowane w czasopiśmie "Nature Microbiology" potwierdzają, że istnieją ścisłe związki pomiędzy piciem kawy a zdrowiem jelit. W badaniu wzięło udział 22 800 osób z USA i Wielkiej Brytanii, a każda z tych osób opisała swoją dietę i zwyczaje dotyczące odżywiania. Te dane zestawiono z informacjami z baz publicznych (54 200 osób) oraz z analizą 400 próbek osocza i 350 próbek kału. Co więcej, przeprowadzono także dwa eksperymenty in vitro.
Po przeanalizowaniu zebranych badań okazało się, że jeden ze szczepów bakterii o nazwie Lawsonibacter asaccharolyticu, jest silnie związany z piciem kawy. Osoby, które piją więcej niż trzy filiżanki kawy w ciągu dnia, miały nawet osiem razy wyższe stężenie tych bakterii w porównaniu do osób, które kawy w ogóle nie spożywały. Najbardziej znaczące różnice zaobserwowano między grupą osób regularnie sięgających po ten napój a osobami całkowicie go unikającymi.
Naukowcy sugerują, że ten szczep bakterii może być kluczowym powodem, dla którego kawa jest kojarzona z tak wieloma zaletami zdrowotnymi. Ich zdaniem te bakterie mogą przekształcać składniki kawy w inne, jeszcze korzystniejsze związki, które wpływają na stan i kondycję naszego organizmu.
"To wierzchołek góry lodowej i pokazuje, jak dzięki ogromnej próbie bazy danych ZOE możemy odkryć wiele więcej zależności między mikrobiomem a żywnością – podsumowuje Tim Spector.