Twierdzi, że obniżyła wiek biologiczny o 10 lat. Zdradza 2 hacki
Kayla Barnes-Lentz, właścicielka kliniki długowieczności z Los Angeles, twierdzi, że dzięki biohackingowi jej biologiczny wiek to 22 lata. Jakie metody stosuje, by osiągnąć ten efekt?
27.02.2025 16:30
Kayla Barnes-Lentz, 33-letnia właścicielka kliniki długowieczności i podcasterka z Los Angeles, zamierza dożyć 150 lat. Twierdzi, że dzięki biohackingowi udało jej się obniżyć swój biologiczny wiek o 11 lat. Barnes-Lentz stosuje różnorodne eksperymentalne metody, by poprawić swoje zdrowie i wydłużyć życie.
Biohacking w praktyce
Wiek biologiczny to miara zdrowia komórek, tkanek i organów, która różni się od wieku chronologicznego. Barnes-Lentz stosuje wiele metod, takich jak kąpiele w zimnej wodzie, wibracyjne platformy czy inhalacje nawilżonym powietrzem. Jednak jej ulubionymi biohackami są sen i terapia światłem czerwonym.
Sen to fundament zdrowia. Wraz z mężem kładziemy się spać o 20:30, co pozwala na regenerację i poprawę koncentracji - dodaje Barnes-Lentz.
Badania wskazują, że mniej niż siedem godzin snu na dobę zwiększa ryzyko chorób przewlekłych, takich jak cukrzyca typu 2 czy choroby serca.
Terapia światłem czerwonym
Barnes-Lentz korzysta z terapii światłem czerwonym w swojej saunie domowej. Według niej poprawia to funkcjonowanie mitochondriów, co może zwiększać poziom energii. Chociaż badania z 2024 r. sugerują poprawę działania mitochondriów, brakuje dowodów wskazujących, by terapia światłem czerwonym mogła dodawać energii organizmowi.
Barnes-Lentz łączy terapię światłem z czasem spędzonym w saunie każdego ranka. Co ważne, terapia ta może również redukować starzenie się skóry i stany zapalne, choć potrzebne są dalsze badania, by potwierdzić jej skuteczność.